Dziś w dziale "wywiady"prezentuję pierwszy ,który przeprowadziłem z moim dziadkiem ,jednym z najstarszych piłkarzy PIASTA Kazimierzem Przybylskim
Kazimierz Przybylski jest jednym z nielicznych ,którzy pamietają początki istnienia PIASTA GLIWICE.W piłkę zaczął grac w 1936 roku w TSL Lwów.
Do Piasta trafił w 1947 roku .Grywał na lewej obronie a potem na środku obrony.Przez póltora sezonu był kapitanem drużyny.
Wywiad ten jest uzupełnieniem do wywiadu jaki przeprowadził w 2005 roku z moim dziadkiem Pan Grzegorz Muzia.
/wywiad z 2005/
RED.
W wywiadzie dla PIASTA w 2005 mówileś o grze w seniorach,a mnie interesuje jak wyglądały mecze i treningi w juniorach?
K.P.
Za moich czasów wygładało to zupełnie inaczej niż teraz. W grupach młodzieżowych trenowaliśmy dwa razy w tygodiu po dwie godziny.
RED.
Czym jeździliście na wyjazdy?
K.P
Typowa ciężarówką do której powkładane były ławki
RED.
Ilu kibiców przychodziło na Wasze mecze jak grałeś w Piaście?
K.P
W tamtych czasch na mecze Piasta przychodziło z reguły po tysiąc osób. Tylko na atrakcyjne mecze jak np. z np.Ruchem przychodziło po trzy,cztery tysiące.
RED.
Którzy piłkarze w tamtym okresie prezentowali największe umiejętności?
K.P.
Gronowski Robert środkowy napastnik,był bardzo "bramkostrzelny"
RED.
Jak wyglądały obozy w tamtych czasach?
K.P.
Pierwszy obóz jaki pamietam był w roku 1949 roku w Szczyrku. Był on zorganizowany w ramach funduszu wczasów pracowniczych.
Mało grywaliśmy w piłkę bo z reguły było dużo śniegu a hal ,sztucznych boisk nie było tak jak obecnie.
Na obozie z reguły dużo biegaliśmy,jeżdziliśmy na nartach.
RED.
Których piłkarzy PIASTA od roku 1947 do obecnych czasów zapamiętałeś najbardziej?
K.P.
Kowacz ,Dera ,Prainzner, Nowak ,Zięba,Fajferek,Apostel,
RED.
Co myślisz o obecnej drużynie i czy ma szanse na awans?
K.P.
Przy niedużym wzmocnieeniu myślę iż tak
RED.
Czy na Wasze mecze wyjazdowe jeździli kibice ?
K.P.
Na zwykłe mecze przyjeżdżalo mało osób,Chyba że był to mecz z Ruchem,w Zabrzu czy w Szombierkach.
Dużo osób przyjeżdżało na mecze gdy była szansa na awans do pierwszej ligi.Wtedy na meczach były liczne grupy z Gliwic(około 2,3 tyś)
RED.
Czy na meczach były jakieś flagi, oprawy meczowe jak w dzisiejszych czasach?
K.P.
Nie, mecze odbywały się bez żadnych flag ani opraw tak jak dziś.
RED.
A przyśpiewki?
K.P.
Nie, były tylko pojedyncze przyśpiewki np."sędzia kalosz"czy "sędzia do telefonu"
RED.
Dziękuję za wywiad i życzę dużo zdrowia
|